Po pierwsze kreatywność, a może kłamstwo?
PRAWDA CZY KREATYWNOŚĆ CZYLI CO JEST WAŻNIEJSZE NA LEKCJI ANGIELSKIEGO
W swojej pracy jako nauczyciel zawsze mnie denerwował totalny brak kreatywności u młodzieży, bo dzieci jeszcze są na tym etapie że ich wyobraźnia działa na najwyższych obrotach. Oczywiście ten brak kreatywności rzucał cień również na naukę języka angielskiego, ponieważ nie potrafili odpowiedzieć na pytanie zmuszające do myślenia (proste pytania nie stanowiły problemu), i to nie ze względu braków językowych czy nieśmiałości, ale właśnie tego że nie potrafili wymyślić odpowiedzi, a co dopiero jej rozwinąć...
Nigdy nie zmuszałam moich uczniów do tego aby odpowiedzi były zgodne z prawdą (chodzi mi oczywiście o pytania dotyczące ich życia a nie pracy z tekstem gdzie muszą być prawdziwe). Moja wychowawczyni w liceum, zawsze mawiała "dobra ściema to połowa sukcesu", więc zdecydowałam, że będę tego uczyć moich uczniów w odniesieniu do języka angielskiego. Bo przecież nikogo nie obchodzi PRAWDA tylko ODPOWIEDŹ na zadane pytanie. Chociaż znam nauczycieli których prywatne życie uczniów bardziej interesuje bo mają temat do ploteczek 😉 ale to tak na marginesie.
Wracając do tematu prawdomówności... Wiadomo jest, że łatwiej jest opowiedzieć o czymś co znamy, ale nie zawsze potrafimy to zrobić. Dlaczego tak jest? Powodów jest kilka.
Jednym z nich jest nieznajomość słownictwa związanego akurat z zadanym tematem. Nie oszukujmy się... Ile byśmy się nie starali aby młodzież znała wszystkie słówka, to i tak zawsze będą tacy co ich mało znają, inni trochę więcej a jeszcze inni znają naprawdę dużo, ale akurat nie mogą sobie ich przypomnieć. Nie ma chyba nawet dorosłego, któremu by się taka luka w pamięci nigdy nie przytrafiła. Jednakże można sobie z tym radzić na dwa sposoby.
- Po pierwsze, jeżeli są to pojedyncze słowa do których synonimów też nie znamy, możemy je obejść dookoła czyli wyjaśnić o co nam chodzi (czasami z tego wychodzą angielskie definicje takiego słowa).
- Po drugie można KŁAMAĆ, tak dokładnie można kłamać, bo przecież nie jesteśmy na spowiedzi. Przykładowo, jeżeli mamy temat o sporcie i znamy się bardzo dobrze na jeździe konnej ale nie znamy angielskiego słownictwa, a za to znamy na temat piłki nożnej to mówmy o piłce nożnej. Żaden egzaminator czy nauczyciel na pewno nie sprawdzi tej informacji ✌
Drugim powodem takiego stanu rzeczy jest wypowiedzenie swojego zdania w jakimś temacie. Na przykład: Czy zadawanie zadań domowych jest nam potrzebne? Uzasadnij swoją odpowiedź. Na pewno 90% uczniów odpowie, że nie. Teraz trudniejsza część. uzasadnienie. Łatwo jest powiedzieć nie, trudniej podać argumenty. Tu też można KŁAMAĆ jak z nut. No bo skoro nie potrafię powiedzieć dlaczego nie są nam potrzebne, to powiem że są potrzebne i w tym przypadku informacji mam mnóstwo bo brzydko mówiąc każdy nauczyciel ciągle nam "truje o zadaniach aż do znudzenia" ( ja też 😇).
Trzeci powód to zaskoczenie. Czasami zdarzają się takie pytania, że człowieka aż "zatka" i nie wie co powiedzieć. Przykładem takiego pytania jest np. Jak wyobrażasz sobie swój ślub? I co taki biedny pytany ma odpowiedzieć skoro to są takie dalekie plany, że w życiu o tym nie myślał. Wiadomo, trzeba ćwiczyć, dlatego ja często zadaje takie TRUDNE zagadnienia moim uczniom. Ale właśnie tutaj również potrzeba nam kreatywności, aby wymyślić cokolwiek zadowalającego.
Podsumowując. Należy sobie uświadomić, że KREATYWNOŚĆ jest jedną z najważniejszych umiejętności jaką należy zdobyć. A niestety coraz częściej widzi się jej brak wśród młodzieży. SMUTECZEK. Moim zdaniem cechą dobrego nauczyciela, nie mylić z niewymagającym (bo dla młodzieży taki nauczyciel jest the best), jest właśnie umiejętność rozwijania kreatywności i ciekawości świata. JA ze swojej strony mogę napisać tylko tyle, że będę się starała umieszczać posty z praktycznymi radami jak to robić.
PS. Powtórzyłam tu słowo KREATYWNOŚĆ tyle razy, że każdy polonista zagryza zęby czytając ten post, ale z całym szacunkiem dla uzębienia moich koleżanek, pozdrawiam Adę i Marlenkę serdecznie 😘
Komentarze
Prześlij komentarz