Zakład dwóch wariatów


Ostatnio jak niektórzy zauważyli dodaję na Instagram zdjęcia z przygotowanych przeze mnie posiłków. Ale po co? Ktoś zapyta, skoro pisałam że na gotowaniu się nie znam.

Już wyjaśniam.

Założyłam się z moim Damianem, że jeśli do końca wakacji nauczę się dobrze gotować i robić to regularnie to on poprowadzi kanał na youtube w którym będzie majsterkował po swojemu czyli takie DIY, a czasami wrzuci też recenzje z gier komputerowych, towarzyskich i planszowych.

No więc dążąc do wyznaczonego celu (bo przecież ja nie mogę przegrać zakładu) siedzę ostatnio w kuchni i coś pichcę. A jak na razie jest to tyle fajne że znalazłam super bloga o gotowaniu chilitonka.

Ja jestem zadowolona bo nie rezygnuję z powodu moich kiepskich umiejętności, tylko robię dokładnie według przepisu i jest postęp 😀 Faktem jednak jest to, że każda czynność zajmuje mi 3 razy więcej czasu niż powinna ale czytam dokładnie instrukcje i i mnóstwo razy. Kuchnia zwykle wygląda jak pobojowisko jak gotuję, nad czym ubolewa Damian bo ja gotuję a on sprząta więc często narzeka. No cóż jakoś to przeżyje zwłaszcza że jest mega zadowolony z efektów 😀💗 
Jakiś czas temu rozmawialiśmy nawet o tym, że fajnie by było prowadzić kanał z wspólnym gotowaniem, ale to są jeszcze plany. Trzeba dojrzeć do tego aby publicznie pokazywać swój brak umiejętności, etapy powstawania zarówno posiłków jak i bałaganu. Temat naszych domowych rewolucji jest w fazie planowania i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Tak więc myślę że czasami wrzucę jakieś przepisy bo jak ja dałam radę to chyba każdy może. Żeby nie było że tak tylko piszę o moim kiepskim gotowaniu, to tak myślę że większość przyjaciół, znajomych a nawet moje najstarsze uczennice mogą potwierdzić (zwłaszcza Kinia z Anią, nie będę chwilowo pisać dlaczego, to już temat na inny dłuższy post).

Tak właściwie to może to i dobrze że się założyliśmy? Może nasze obiady będą bardziej zjadliwe ? A jeszcze trochę i Olisia będzie jadła to samo co my a już jest mega niejadkiem :P Mam nadzieję że jak będzie jej smakowało to karmienie to nie będą podchody i złość jak teraz.

PS. Oby były same plusy, a z minusów tylko brudna kuchnia 😂



Komentarze

Popularne posty